BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
- Zaczęliśmy odcinek dobrym, mocnym tempem. Wyprzedzaliśmy co chwilę inne samochody, do momentu kiedy zauważyliśmy, że złapaliśmy gumę w tylnym lewym kole - mówi cytowany przez portal
www.dakar.pl Jarosław Kazberuk z Białegostoku, który podczas drugiego dnia rajdu zastąpił za kierownicą ciężarówki Robina Szustkowskiego.
Jak się okazało, problemem był hamulec, który zablokował się na kole, a więc na kolejnych kilometrach etapu polska załoga musiała sobie radzić bez hamulca. Ostatecznie ekipa jadąca tatrą jamal zajęła na tym etapie 44. miejsce, a w klasyfikacji generalnej jest 40.