BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
9
sierpnia 2015 - ta data na długo zapadła w pamięci sympatykom Wigier. Wówczas to, a była to druga kolejka I ligi, piłkarze z Suwałk pokonali 4:0 Rozwój
Katowice. Później były kolejne spotkania, mijały tygodnie, miesiące, a po stronie wygranych suwałczan na własnym obiekcie nic się nie zmieniało - pozostawała ta jedyna z początku rozgrywek. W końcu w sobotę nastąpiło przełamanie. Wigry w 26. kolejce spotkań pokonały Pogoń.
- Każda seria ma swój początek i swój koniec. W sobotę nastąpił koniec pewnej serii i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi - mówi Dominik Nowak, szkoleniowiec Wigier.
Zanim jednak była radość po ostatnim gwizdku sędziego, były nerwy. Gospodarze źle rozpoczęli spotkanie. W 23. minucie kontrę Pogoni wykończył Daniel Gołębiewski i Wigry przegrywały.
- To był kluczowy moment meczu. Jak strzela się gola, to trzeba przetrwać te pierwsze pięć minut, aby mecz się dobrze ułożył. My tego nie zrobiliśmy - mówił już po spotkaniu Marcin Sasal, trener Pogoni, gdyż jego podopieczni dwie minuty po zdobytym golu stracili bramkę (na listę strzelców wpisał się Damian Gąska). Na przerwę zespół z Suwałk schodził już natomiast prowadząc, w 38. minucie Kamil Adamek wykorzystał podanie Omara Santany.
Wynik spotkania w drugiej połowie ustalił Kamil Zapolnik.
- Skomplikowaliśmy sobie sytuację. Po ostatnim zwycięstwie uwierzyliśmy chyba, że jesteśmy superdrużyną. Na boisku tego nie pokazaliśmy - stwierdza Sasal, którego drużyna jest obecnie na 14. pozycji w tabeli.
Wigry dzięki wygranej awansowały na 13. miejsce, opuściły więc miejsce oznaczające grę w barażach o pozostanie w lidze.
- Na pewno takie zwycięstwo buduje dobrą atmosferę, ale w tej lidze nic jeszcze nie jest wyjaśnione. Walka będzie trwała do końca. Nie możemy bujać w obłokach - podkreśla trener Dominik Nowak, którego drużyna za tydzień zaliczy zapewne kolejny awans w tabeli. Zespół z Suwałk dopisze sobie bowiem trzy punkty walkowerem za mecz z Dolcanem
Ząbki.
Więcej informacji na bialystok.sport.pl
Wigry Suwałki - Pogoń Siedlce 3:1 (2:1)
Strzelcy bramek : Damian Gąska (25.), Kamil Adamek (38.), Kamil Zapolnik (66.) - Daniel Gołębiewski (23.).
Wigry : Salik - Bartkowski, Baran, Karankiewicz, Bogusz - Kądzior, Kalinkowski
Ż, Santana (90. Brtan), Adamek (89. Atanacković), Gąska (60. Kozak) - Zapolnik.