Zawodnicy z Suwałk kroczą w tym sezonie od zwycięstwa do zwycięstwa. Czy to przychodzi im rywalizować z najsłabszym zespołem w lidze (w środę rozbili 3:0 uczniów ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale) czy to z jednym z faworytów rozgrywek (za taki uchodzi Jadar, który w poprzednim sezonie występował w PlusLidze, a miejsce w krajowej elicie odsprzedał z kłopotów finansowych) po zakończonym spotkaniu to suwałczanie cieszą się z wygranej. Podopieczni duetu trenerskiego Adam Aleksandrowicz, Piotr Poskrobko mają już na swym koncie osiem kolejnych zwycięstw.
- Jesteśmy na fali - cieszy się Jacek Malczewski, dla którego sobotni mecz w
Radomiu miał podwójne znaczenie. Rozgrywający Ślepska przed siedmioma laty bronił bowiem barw radomskiego klubu.
Początek konfrontacji w Radomiu nie zapowiadał jednak optymistycznego końca dla siatkarzy z Suwałk. W pierwszym secie wyrównana walka trwała do stanu 13:13. Wtedy na zagrywkę udał się Daniel Górski, a Jadar w jednym ustawieniu zdobył trzy punkty z rzędu. Co prawda goście zdołali jeszcze odrobić straty i doprowadzić do stanu 24:24, ale ostatnie słowo należało do miejscowych, którzy po ataku Macieja Wołosza, objęli prowadzenie w meczu. Drugi set również padł łupem radomian, gdyż zawodnicy Ślepska popełniali za dużo błędów. Suwałczanie wrócili jednak do gry w kolejnej odsłonie, a to, że potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach pokazali już kilkakrotnie w obecnym sezonie. Na własnej skórze przekonali się również o tym siatkarze Jadaru. W spotkaniu Pucharu Polski Ślepsk w jednym z setów przegrywał już z ekipą z Radomia 17:24, a mimo to wygrał wówczas tą partię, jak następnie cały pojedynek.
W sobotę w trzecim secie suwałczanie zaczęli zdobywać punkty seriami. Prowadzili już 17:10, następnie 22:15 i spokojnie wygrali to starcie. Również w czwartej odsłonie koncert gości trwał w najlepsze, siatkarze z Suwałk prowadzili wyraźnie, dlatego spotkanie nieuchronnie zmierzało do tie-breaka.
W decydującej partii wyrównany bój toczył się do stanu 6:6. Wtedy dwa punkty z rzędu zdobyli przyjezdni, za chwilę dołożyli punkcik blokiem i praktycznie było po meczu. Bezradność radomian przypieczętował Wołosz, który zakończył konfrontację zagrywką w siatkę.
- Po raz kolejny już w tym sezonie zamiast dobić przeciwnika, oddajemy inicjatywę. By wygrać zabrakło nam zimnych głów, wiary że potrafimy postawić kropkę nad "i" - nie mógł odżałować po spotkaniu kapitan Jadaru Arkadiusz Terlecki.
W zgoła odmiennym nastroju był Jacek Malczewski: - Co prawda początkowo Jadar zdominował wydarzenia na boisku, a my wyszliśmy nieco zestresowani. Później było już znacznie lepiej. Cieszy to, że po dwóch przegranych setach potrafiliśmy się odbudować. Z wyjazdów do Spały i Radomia wracamy z dwoma zwycięstwami. Jesteśmy na fali, zachowaliśmy fotel lidera i to się liczy - podkreśla rozgrywający Ślepska.
W najbliższej kolejce suwałczan czeka kolejna ciężka przeprawa. We własnej sali podejmą bowiem innego z faworytów rozgrywek - Trefl Gdańsk.
Jadar Radom - Ślepsk Suwałki 2:3
Sety: 26:24, 25:19, 17:25, 19:25, 10:15.
Jadar: Górski, Mikołajczak, Radomski, Gaca, Wołosz, Terlecki, Ivarsson (libero) oraz Kałasz, Szumielewicz.
Ślepsk: Jurkojć, Krzysiek, Rakickas, Skrzypkowski, Wójcik, Rudzewicz, Łuczka (libero) oraz Malczewski, Kaczorowski, Gołębski.
Inne wyniki 9. kolejki
Joker
Piła - BBTS Bielsko-Biała 3:2 (17:25, 25:20, 26:24, 25:27, 15:10); Avia Świdnik - Orzeł
Międzyrzecz 3:1 (22:25, 25:22, 25:17, 25:23); Trefl Gdańsk - Stal AZS
Nysa 3:0 (25:21, 25:22, 25:11); Pekpol
Ostrołęka - MKS MOS Będzin 1:3 (21:25, 25:18, 22:25, 18:25); SMS I Spała - Energetyk Jaworzno 0:3 (20:25, 11:25, 21:25). Pauzował GTPS Gorzów Wielkopolski.
Tabela I ligi
1. Ślepsk Suwałki 8 21 24:8
2. GTPS Gorzów Wlkp. | 8 | 19 | 23:11 |
3. BBTS Bielsko-Biała | 9 | 18 | 23:15 |
4. Jadar Radom | 8 | 16 | 21:13 |
5. Stal AZS Nysa | 8 | 14 | 16:12 |
6. Trefl Gdańsk | 8 | 13 | 17:15 |
7. Pekpol Ostrołęka | 9 | 13 | 19:20 |
8. MKS MOS Będzin | 8 | 12 | 18:16 |
9. Joker Rodło Piła | 8 | 11 | 16:18 |
10. Avia Świdnik | 8 | 10 | 12:17 |
11. Energetyk Jaworzno | 8 | 8 | 11:19 |
12. Orzeł Międzyrzecz | 9 | 7 | 11:23 |
13. SMS I Spała | 9 | 0 | 3:27 |
Cztery ostatnie zespoły będą walczyć o utrzymanie.