BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Białostoczanie rozpoczęli sezon od remisu 2:2 z Lechią
Gdańsk. Następnie pokonali 3:1 Zawiszę
Bydgoszcz oraz 2:1 Cracovię. Z kolei Górnik po wygranej 2:0 z Cracovią zanotował dwa remisy po 1:1 - z Lechem Poznań oraz z Legią
Warszawa, czyli z wicemistrzem i mistrzem Polski.
- Bliżej zwycięstwa byliśmy w meczu z Lechem. Stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji, których niestety nie wykorzystaliśmy, i mecz zakończył się remisem. Z Legią było trudniej o zwycięstwo, jednak walczyliśmy do ostatniego gwizdka. Nasza zdobycz punktowa po trzech meczach z pewnością jest dobrym rezultatem - mówi Robert Jeż, pomocnik drużyny z Zabrza, w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym Górnika.
Słowak został również zapytany m.in. o ostatni mecz Górnika z Jagiellonią.
- W pierwszej połowie wszystko układało się po naszej myśli, prowadziliśmy do przerwy przecież 3:1, a w 30. minucie było już 3:0. Nic nie wskazywało na to, że będziemy musieli się dzielić punktami z drużyną z Białegostoku. Po stracie trzech bramek mecz zakończył się niestety remisem. Mam nadzieję, że w piątek unikniemy takiego scenariusza i strzelimy przynajmniej o jedną bramkę więcej niż Jagiellonia - stwierdza Robert Jeż.
Więcej na
www.gornikzabrze.pl.