BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Białostoczanie w trzech pierwszych pojedynkach nowego sezonu ekstraklasy zdobyli siedem punktów. Pierwszej w tabeli Pogoni
Szczecin ustępują tylko gorszym bilansem bramek.
- Dalej podkreślam, że gramy o utrzymanie. Nie wariuję. Chcemy się rozwijać i szanujemy innych przeciwników. Musimy robić swoje i się rozwijać. Widać, że zawodnicy robią postęp - uważa
Michał Probierz, trener Jagiellonii. - Wierzę w to, że dalej będziemy grali jak dotychczas i będziemy zdobywali punkty. Najważniejsze jest jednak to, żebyśmy się rozwijali jako zespół.
W ostatnim pojedynku piłkarze Jagiellonii wygrali 2:1 na własnym stadionie z Cracovią. Białostoczanie źle rozpoczęli to spotkanie, przez pierwsze pół godziny prezentowali się przeciętnie, a ponadto stracili kuriozalną bramkę po tym, jak w polu karnym zderzyli się Sebastian Madera i Filip Modelski.
- Na pewno taka wygrana wpływa na morale, to jest bardzo istotne i chwała zespołowi - stwierdza szkoleniowiec drużyny z Białegostoku, która już w środę wyjechała na kolejny pojedynek. W piątek (godz. 20.30) Jagiellonia zagra w
Zabrzu.
- Górnik zdobył dotychczas pięć punktów, a trzeba zaznaczyć, że grał z bardzo dobrymi zespołami, bo na Legii (1:1) i u siebie z Lechem (1:1) - stwierdza Michał Probierz. - Górnik zawsze miał solidny zespół. Niby zawsze mówią, że nie mają pieniędzy, a nowi zawodnicy zawsze tam przychodzą. Na pewno jest to zespół, na który trzeba uważać. Gra też innym systemem [trójką w obronie - red.] dlatego my też ten mecz zagramy inaczej i zrobimy wszystko, żeby zneutralizować atuty, jakie ma Górnik.
Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl